ďťż

Koncert w Trójce!

Żona mnie opierniczyła
Dziwię się, że nie ma tematu o Koncercie w Trójce
Postanowiłem to zmienić

Jeśli chodzi o mnie, to ja bardzo lubię ten krążek. Świetna set-lista (wiele moich ukochanych utworów!) tworząca fajną całość.
Bardzo ładna wersja "Szmaragdowej nocy"

Jedyną rzeczą do której bym się przyczepił, jest to, że prawie wszystkie utwory brzmią identycznie jak na płytach...


Niezbyt często sięgam po "Koncert w Trójce". Nie do końca mnie przekonuje ta płyta. Pod względem wykonania nie ma do czego się przyczepić, ale trochę brakuje mi tu koncertowej atmosfery. Być może jest to kwestia specyfiki miejsca lub fakt, że koncert był transmitowany na żywo. Tak czy inaczej "Szmaragdowa noc" w tym wydaniu bardziej mi się podoba, wstęp do "My" również- szczególnie wokaliza.
Płyta bardzo dobra - w przeciwieństwie do wydanego w tamtym okresie DVD. Ładnie brzmi, bardzo dobra setlista. Niestety trochę mało tu atmosfery koncertowej - reakcji publiki czy "niespodziewanych zwrotów akcji" na scenie.

Ja życzyłbym sobie aby wersje koncertowe bardziej odbiegały od płytowych. Wręcz byłbym za maksymalnym odchyleniem powiedzmy 30% utworów. Niech one zabrzmią jak electro, black metal, jazz - cokolwiek ale żeby były inne. Można by np. grać set z takimi wersjami przez sezon a po roku wrzucić inne 30% na warsztat. W ten sposób nawet grając zbliżone sety na każdej trasie zawsze byłby moment zaskoczenia np.16o letnim nazgulem w wersji country hehehe dnia Pią 7:18, 2011 Lip 08, w całości zmieniany 1 raz
Nie ma co aż tak narzekać .
Rzucę przykładem z Depeche Mode. W 1993 roku wyszedł kapitalny "SOFAD", DM poszli za ciosem i wydali "SOFAD Live" - z dokładnie identycznym setem w dodatku w tej samej kolejności. Nie trzeba pisać, że wyszło to pokracznie i nie było tam żadnej magii ani atmosfery.
"Koncert w Trójce" to fajnie brzmiący koncert Artrosis . Swego czasu zarzucano, że był "poprawiany" przed wydaniem . Obrazu całości psuje mi niestety najgorszy clip Artrosis do "Morfeusza" - reżyser powinien dostać oscara ha ha. Z tego co wiem numer był w secie i został wycięty bo się "nie zmieścił". To po co dawano ten clip do pustej widowni z Krzemionek?, wtedy by się zmieścił, na chłopski rozum.
Aaaa no i świetna okładka oczywiście .


Clip faktycznie lekka porażka. Lepiej byłoby już go kręcić z publiką - ew.jeśli bez ludzi to tak jak swego czasu U2 - w pustym barze a nie światła, dymy a tu ludzi niet. Teledysk w sumie trochę od czapy bo z innego koncertu ale skoro już był nagrany....
A z drugiej strony ciekaw jestem jak będzie wyglądać sprawa clipów do siódemki. Maciek mówił że ma tylu znajomych od tych spraw że do połowy płyty mogą porobić obrazki
O i to byłby całkiem dobry pomysł .
Swoją drogą nie pogniewałbym się, gdyby Maciek zrobił scenariusz .
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Żona mnie opierniczyła