ďťż

Super! Będziemy mieć darmowy internet

Żona mnie opierniczyła
Już się nie mogę doczekać. Wiem, że trzeba na to troszkę czasu ale pewnie za pół roku internet w każdym domu. jeeeeeeeeeeeeeee


ciekawe jak , wszystko mogę zrozumieć ale tego że za darmo to nie bardzo.

ciekawe jak , wszystko mogę zrozumieć ale tego że za darmo to nie bardzo.

zadna to nowość. N.p. na warszawskim Bemowie jest już tam od jakiegoś czasu. Trzeb tylko wiedzieć gdzie się zakręcić i skąd wziąć na to środki. Jest szansa, z etak się stanie. niestety, poprzedni wójt uważał, że ludzie w naszej gminie nie potrafią obsługiwać komputerów.
no to super dajcie cynk jak już coś w rej sprawie będzie mocniej zaawansowane.
narazie to bulę a wcale nie jest taki szybki jakbym chciał, a wymagający strasznie nie jestem:)


a jak się rozpisał ....Wieś tańczy i śpiewa..
a co sobie będę żalowal, w końcu lepsze czasu mamy i "lepsza przyszlośc" nas czeka mam nadzieję że nie tylko w 2010:)

ciekawe jak , wszystko mogę zrozumieć ale tego że za darmo to nie bardzo.

zadna to nowość. N.p. na warszawskim Bemowie jest już tam od jakiegoś czasu. Trzeb tylko wiedzieć gdzie się zakręcić i skąd wziąć na to środki. Jest szansa, z etak się stanie. niestety, poprzedni wójt uważał, że ludzie w naszej gminie nie potrafią obsługiwać komputerów.

Nie tylko Bemowo ale inne dzielnice też. W innych miastach jest podobnie. Np. Grodzisk Mazowiecki. Płacisz podatki w mieście dostajesz login i hasło do bezpłatnego Wifi
ale podatek za co trzeba placic żeby miec za darmoszkę??

ale podatek za co trzeba placic żeby miec za darmoszkę??

Przy obecnej migracji ludzi cześć np. jest zameldowana w miejscowości X a mieszka i korzysta z wszystkich przywilejów w miejscowości Y ale płaci podatki w miejscowości X. Teraz możesz odprowadzać podatek dochodowy w miejscu gdzie mieszkasz a nie gdzie jesteś zameldowany. Wystarczy iść do US i złożyć tylko jeden formularz.
Ja płacę podatki tam gdzie mieszkam i mnie drażni np. ktoś kto korzysta z komunikacji miejskiej która defakto jest utrzymywana z moich pieniędzy a jego podatki wędrują do gdzie indziej.
to racja
ale co na to poradzic kto się urodzil podatki placi musi, ale może chociaż internet mu niby zafundują, cho i tak jak z tego wynika już go czlowiek szary oplacil

a jak się rozpisał ....Wieś tańczy i śpiewa..
No właśnie, gdzie jest admin?

a jak się rozpisał ....Wieś tańczy i śpiewa..
Może niedawno podłączył sobie internet i nie może się nacieszyć...?
dokladnie tak Antonina:)
Proszę o trzymanie się tematu

ale podatek za co trzeba placic żeby miec za darmoszkę??

Przy obecnej migracji ludzi cześć np. jest zameldowana w miejscowości X a mieszka i korzysta z wszystkich przywilejów w miejscowości Y ale płaci podatki w miejscowości X. Teraz możesz odprowadzać podatek dochodowy w miejscu gdzie mieszkasz a nie gdzie jesteś zameldowany. Wystarczy iść do US i złożyć tylko jeden formularz.
Ja płacę podatki tam gdzie mieszkam i mnie drażni np. ktoś kto korzysta z komunikacji miejskiej która defakto jest utrzymywana z moich pieniędzy a jego podatki wędrują do gdzie indziej.
Chyba coś ci się pomyliło człowieku. Korzystanie z komunikacji miejskiej nie jest darmowe. Kupuje się bileciki. PŁACI SIĘ. No chyba, że masz na myśli gapowiczów...ale nie sądzę. Tak więc utrzymywane są nie tylko z twoich pieniędzy, ale każdego, kto kupi bilet.

ale podatek za co trzeba placic żeby miec za darmoszkę??

Przy obecnej migracji ludzi cześć np. jest zameldowana w miejscowości X a mieszka i korzysta z wszystkich przywilejów w miejscowości Y ale płaci podatki w miejscowości X. Teraz możesz odprowadzać podatek dochodowy w miejscu gdzie mieszkasz a nie gdzie jesteś zameldowany. Wystarczy iść do US i złożyć tylko jeden formularz.
Ja płacę podatki tam gdzie mieszkam i mnie drażni np. ktoś kto korzysta z komunikacji miejskiej która defakto jest utrzymywana z moich pieniędzy a jego podatki wędrują do gdzie indziej.
Chyba coś ci się pomyliło człowieku. Korzystanie z komunikacji miejskiej nie jest darmowe. Kupuje się bileciki. PŁACI SIĘ. No chyba, że masz na myśli gapowiczów...ale nie sądzę. Tak więc utrzymywane są nie tylko z twoich pieniędzy, ale każdego, kto kupi bilet.

Nic bardziej mylnego. Komunikacja miejska jest dofinansowywana z pieniędzy miejskich w każdym mieście.
Czyli co, jak ktoś nie mieszka w tym mieście, to ma się czuć winny? Po to są bilety. Dofinansowanie jest potrzebne ze względu na wymiany taborów. Do czego kilka tysiączków dokłada każdy kupując bilety. Jak już zaznaczyłeś, są "dofinansowywane", czyli finansuje je i jedna i druga strona.
no a tu u nas to z jakich pieniedzy będzie dofinasowywany ten internet?
zrobimy zrzutkę od wszystkich użytkowników forum:)
wzór naliczania należności będzie uzależniony od ilości umieszczonych wpisów?
to jest tzw. forma dofinansowania społecznego...
dla mnie bomba:) pomysł super. nie zbankrutuję, do rekordzistów jeszcze trochę mi brakuje:)
mi tez ten pomysł się podoba:)
trzymam ksiuki abyś w jak najkrótszym czasie został tym rekordzistą.
mam nadzieję, że oprócz ilości wstukiwanych słów zaskoczysz nas jeszcze ciekawą treścią?
dzięki za dobre życzenia, postaram się. jeśli chodzi o ciekawe treści to monologii uskuteczniam na blogu, natomiast z tego co wiem to ideą forum jest dyskusja, czekam na propozycje, ja caly czas próbuję jakąś sprowokowac, niestety z wątpliwym skutkiem:(

Czyli co, jak ktoś nie mieszka w tym mieście, to ma się czuć winny? Po to są bilety. Dofinansowanie jest potrzebne ze względu na wymiany taborów. Do czego kilka tysiączków dokłada każdy kupując bilety. Jak już zaznaczyłeś, są "dofinansowywane", czyli finansuje je i jedna i druga strona.

Sam se odpowiedziałeś na pytanie. Modernizacja. Niech ktoś nie marudzi że nic się nie dzieje w danej lokalizacji jak podatków tam nie płaci.

Podam przykład finansowania z przykładzie ZTM Warszawa. Do Pruszkowa, Łomianek, Otwocka itp. nie dojeżdża komunikacja bo te miasta nie chcą dofinansowywać kursów. Piaseczno, Piastów, Legionowo itp. mają bo płacą. Jakiś czas temu Jabłonna stwierdziła, że tez nie będzie płacić bo autobusy przejeżdżają do Legionowa i tak będą. Tu pojawiła się niespodzianka. Autobusy dalej przejeżdżały ale na terenie gminy Jabłonna się nie zatrzymywały.
Administrator, może teraz dasz sobie ostrzeżenie za pisanie nie na temat
Skoro innym potrafisz...
Ja już nie zaśmiecam tego tematu. Niech dotyczy tego internetu. Jeśli o tym mowa, to za bardzo nie wiem na czym ta sieć ma polegać, ale chyba wolał bym kafejkę w Gminnym Domu Kultury, który mam nadzieję niebawem powstanie.
kafejka, jak najbardziej by się przydala, ale na to to nie ma chyba co liczyć, ludzie by przyszli parę razy przez pierwszy miesiąc i tyle, a co do neta to przecież większość komputery już ma to chyba nawet latwiej parę groszy zaplacić za sieć(jeśli by miala być dofinansowywana) niż jechać czy iść do kafejki. dla rozbudzenia życia towarzyskiego jaką knajpka kulturalna by się przydala, bo w kafejce net i tak każdy w kompa wpatrzony, więc jaka różnica w porównaniu do domu?
no chyba żeby taka kafejka i knajpka razem funkcjonowaly, jedno drugie by nakręcalo, może.
Weźcie nie wciskajcie kitu. W Andrzejewie da się zrobić darmowy internet w ciągu miesiąca jeśli nie tygodnia. Nie po to głosowaliśmy na Michała by czekać aż pół roku.
Maszt na gminie ma w zasięgu całe Andrzejewo by przerobić go na hot spot wystarczy tylko udostępnić mieszkancom hasło i dane konfiguracyjne. Tzn. tym co mieszkają bliżej centrum ale reszcie wystarczy dokupić karty sieciowe i anteny. A to jest kwestia tygodnia no może miesiąca.
Właście moi koledzy mieszkający dalej liczą że darmowy internet oznacza że urządzenie potrzebne do dostepu każdy dostanie za darmo... bo co to za "darmowy internet" jak będzie trzeba zapłacić 150 zł za antenę i router?
telewizję też masz za darmo, co nie znaczy, że ktoś ci da za darmo telewizor - bez przesady
co Ty mówisz jak to telewizja za darmo??? widać kto nie placi abonametu, nie ladnie oj nie ladnie
Ja nie płacę, bo nie oglądam, ale ogólnie obowiązku nie ma. Są kanały darmowe.
niby jakie? jak masz w domu telewizor to musisz placić abonament radiowo-telewizyjny nawet jeśli placisz za np.cyfre

niby jakie? jak masz w domu telewizor to musisz placić abonament radiowo-telewizyjny nawet jeśli placisz za np.cyfre

No właśnie - płacisz za telewizor. Sam wygnał TVP, czy Polsatu jest udostępniany bezpłatnie
no ale przecież ustawowo abonament rtv trzeba placic.
Ale ten ewentualny net to miałby zasieg tylko na Andrzejewo, czy tez na okoliczne miejscowości ? Za 2 miesiace kończy mi się umowa bluconnect ( mega szajs) i nie wiem czy czekac na ten net niby 'darmowy net" czy podpisywac umowe z jakims innym operatorem telefoni komorkowej...................................

Ale ten ewentualny net to miałby zasieg tylko na Andrzejewo, czy tez na okoliczne miejscowości ? Za 2 miesiace kończy mi się umowa bluconnect ( mega szajs) i nie wiem czy czekac na ten net niby 'darmowy net" czy podpisywac umowe z jakims innym operatorem telefoni komorkowej...................................
No wiesz, wójta co prawda dopiero dziś zaprzysiężono, ale jutro z rana możesz go spytać co z tym internetem. W końcu obiecywał, to niech się rozliczy z obietnic.
dajcie żyć, jeszcze nawet pewnie na spokojnie kawy nie wypil a Wy już o internecie. inne są zmartwienia...
i co z tym darmowym internetem w Andrzejewie? podobno da się to aktywować w ciągu kilku dni
No właśnie!

No właśnie!

nie właśniuj tylko zdobądź trochę wiedzy technicznej (o sieciach Wireless LAN itd), a potem dopiero zabieraj głos na temat, aby rzeczowo a konkretnie, bo widzę, że jesteś w wielu dziedzinach laikiem wodolejco...
TeST nr 2

No właśnie!

nie właśniuj tylko zdobądź trochę wiedzy technicznej (o sieciach Wireless LAN itd), a potem dopiero zabieraj głos na temat, aby rzeczowo a konkretnie, bo widzę, że jesteś w wielu dziedzinach laikiem wodolejco...

No chyba WI-Fi jesli już ,wieksza moc nadajników ,lub gestszy ich rozstaw i cała gmina byłaby objeta zasiegiem

dajcie żyć, jeszcze nawet pewnie na spokojnie kawy nie wypil a Wy już o internecie. inne są zmartwienia...

Jakie zmartwienia ???????? Zyje w tej gminie, płace podatki to czegos wymagam internet jest dobrem powszechnym.....................

dajcie żyć, jeszcze nawet pewnie na spokojnie kawy nie wypil a Wy już o internecie. inne są zmartwienia...

Jakie zmartwienia ???????? Zyje w tej gminie, płace podatki to czegos wymagam internet jest dobrem powszechnym.....................

A wcześniej płaciłeś? bo poprzednik nawet o takim przedsięwzięciu nie wspominał to i nikt go nie wymagał.
Daj komuś palec a chce całą rękę...
MAM PYTANKO CZY W ANDRZEJEWIE JEST INTERNET BEZPRZEWODOWY
Musisz sprawdzić u danego operatora sieci. Mają mapki z zasięgiem na swoich stronach.
Zależy o co dokładnie chodzi? Radiowy jest. Komurkowy to w zależności od zasięgu operatora. Hot spota niema.
Ta Pani miała wiele cierpliwości by tego POsta opracować Złota czcionka siem należy...
Myślę iż nasz nowy członek stomatolog, siem nie POgniewa

Póki co wójtem nie jestem i swoją demagogię możesz uprawiać w obrębie własnej głowy.
Prawdziwe zasługi pana Cymbalaka doskonale wszyscy znamy, ale jeżeli niektórzy zapomnieli, to cytuję urzytkownika "Dorotka" sprzed kilku lat:

„Mój kandydat na wójta, który mi się śnił i śnił, aż się wyśnił:

- „Nie wyrzucał śniętych ryb w pobliskie krzaki i rowy zatruwając tym samym środowisko i stwarzając ryzyko epidemii.
- Nie uderzył niegdyś swego kontrkandydata ( Pana S.) na terenie lecznicy weterynaryjnej.
- Nie kłusował nigdy (i nigdy nie będzie) na rzece naszej Mały Brok, ani nigdzie indziej
- Nie zniżył się do roli kłusownika, w ramach swojej myśliwskiej pasji
- Nie skupował ziemi naszej ojczystej, poprzez zastraszanie ludzi, tudzież oferowanie członkom ich rodzin(dzieciom) pracy w UG Andrzejewo, a następnie ich zwalniając.
- Nie rysował niczyich samochodów, a tym bardziej przeciwnego jego rządom radnego Gminy naszej ukochanej.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080801/OSTROW/356849146
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090620/TO_ARCHIWUM/821243227
- Nie świecił reflektorami w okna członków komisji wyborczych, ani ich nie straszył pogróżkami telefonicznymi. Ustąpili bo....znudziło im się to wszystko...
- Nie uderzył radnego w miejscowej, zabytkowej świątyni, ani nikogo innego. Nawet jednego pana z wodnej ulicy. Chociaż raz mi się wydawało...ale nie, nie, przewidziało mi się....
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100514/OSTROW/130144357
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100511/OSTROW/133513534
- Nigdy też nie wypisywał w Gminnych Wieściach oszczerstw i pomówień pod niczyim adresem, a to że to wydawnictwo stało się szmatławcem i środkiem propagandy, to po prostu kłamstwo i oszczerstwo.
- Nigdy nie jeździł bez włączonych świateł w swym aucie (tym bardziej gminnym), zwłaszcza po zmroku.
- Nigdy też nie spowodował żadnej kolizji, ani żadnego wypadku, a to że ma ich na swoim koncie kilkadziesiąt, to...to chamstwo i oszczerstwo i Goebelsowsko – Hitlerowska propaganda.
- Nie prawda, że komisja antyalkoholowa tylko bierze wynagrodzenie za swoją służbę w dobrej sprawie. Jej członkowie wcale nie spożywają alkoholu pod sklepem. Wcale a wcale.
- Nie używał do celów prywatnych samochodów, będących własnością Urzędu Gminy, wożąc nimi choinki z prywatnej plantacji oraz ryby i inne rzeczy prywatne.
- Nie zatrudniał na swojej prywatnej posesji pracowników gminnych, którym taż gmina płaciła pensje. Nie prawdą jest jakoby byli wykorzystywani do odłowu ryb w stawach, wycinania choinek i ich opryskiwania. Nie pracowali też nigdy na plantacji borówki amerykańskiej. No chyba, na koszt właściciela owej plantacji.
- Nigdy też nie zabraniał nikomu dostępu do informacji publicznej. Wyrok sądu to po prostu kpina i jakaś pomyłka, ot co.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100626/OSTROW/387857003
http://www.noos.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1055l
http://www.ostrowmaz.com/article/show/id/5628
- Nie wycinał drzew bez zezwolenia. Zwłaszcza przy drodze powiatowej. Pośpiesznie odholowane za cmentarz drzewa i przysypane ziemią pnie po topolach, to tylko świadectwo o sprawności działania pracowników z drużyny interwencyjnej, którymi ma zaszczyt rozporządzać.
- Nie przewoził w samochodzie odbezpieczonej broni, która to ponoć wystrzeliła i pogruchotała dach auta.
- Nie zabraniał młodzieży użytkowania pomieszczeń, co by mieli się gdzie podziać, ale...ta dzisiejsza młodzież. Oni tam piwo pili! Nie obiecał też młodzieżowego klubu z różnego rodzaju atrakcjami, a nawet jeśli, to przecież tam i tak nikt by nie chodził...
- Nie pisał skarg na ks. proboszcza, że mu nie chce oddać miejsca na cmentarz pod plac rozrywkowy, na którym organizuje się festyny.
- Nie chciał też rozwiązania drużyny piłkarskiej, ale zła sytuacja Gminy....To znaczy, hm, tego, jedna z najlepszych w powiecie, ale jakoś tak po prostu funduszy zbrakło. Zwykła rzecz. Tutaj też trzeba zaznaczyć, że to wierutne kłamstwo, że obietnica stworzenia drużyny piłkarskiej, to tylko taki blef przedwyborczy, aby przyciągnąć młodzież do urn wyborczych. Przecież On młodzież, a zwłaszcza dzieci kocha. Wiadoma sprawa.
- Nie miał nic wspólnego z nakazem geodety o skrócenie dachu. Wystawał ponad normę aż 12 cm!!!!!!!!!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100826/OSTROW/312085648
- Nie prawda też, że pomimo deklaracji, że „nie będzie zniżał się do naszego poziomu” pisze z małymi przerwami lub zleca pisanie innym osobom, które to boją się otwarcie zaprotestować. To nie jest prawda.
- Nie rozdaje też ludziom, których uważa za prostaków, kartek z zaznaczonymi kandydatami, na których mają oddać głos. (swój głos, czy „swój” – wszystko jedno).
- Nie narzuca pracownikom, gdzie mają wykorzystać pieniądze z bonów świątecznych. To nie prawda, że jakoby nakazuje realizacji w sklepie swej żony Hanny.
- Nie prawda także, że zaczepia pracowników gminnych, wychodzących ze sklepów innych niż Centrum Handlowe, karcąc ich i wypytując: „czy nie wiedzą gdzie robić zakupy?”, czy też „czy chcą zmienić pracę?”. Bzdura, bzdura, bzdura.
- Nie prawda, że parking przy Centrum Handlowym powstał kosztem parku!. No dobrze, to prawda, ale jaki jest estetyczny! A parku jeszcze przecież zostało co nieco.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20021111/OSTROW/211130016
- Nie prawda też, że terroryzuje ludzi, którzy leczą swą zwierzynę u innego weterynarza niż zaprzyjaźnionego z nim. Stek kłamstw.
- Nie prawda, że sprzedał koryto rzeki należące, jak by nie było, do skarbu państwa i jego będące własnością. To przecież ewidentna bzdura. Trzeba by było być idiotą, żeby takie manewry robić. To kolejna pomyłka sądu i geodetów, ale ustąpił. Niech im tam będzie. Niech straci.
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=143&Itemid=106
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=261
- Nie prawdą jest także, co stwierdza wyrok sądu, że wgrodził się z ogrodzeniem stawu w działkę gminną, ale niech im tam, można te parę metrów przesunąć. O co te krzyki.
- Nie chciał wcale wykupić wykopanego za duże pieniądze kąpieliska, a jeśli nawet, to tylko z chęci zagospodarowania tegoż akwenu wodnego i objęciu go swoją troską, żeby szuwarami nie obrastał.
- Nie prawda, że w Gminie krowy mają lepiej niż ludzie!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20030714/STRONAGLOWNA/307140026
- Nie zasypywał nigdy rzeki w celu zwiększenia terytorium swojej posiadłości
- Nie postawił ogrodzenia stawów hodowlanych na linii brzegowej rzeki, że przejść nie można. Skąd.
- Nie regulował rzeczki naszej, żeby mu ryby ze stawów nie wypływały. Taka była po prostu potrzeba, a że akurat w rejonie owych stawów, to przecież nie zbrodnia. To nawet obowiązek Urzędu Gminy, aby pomóc w potrzebie.
- Nie prawda też, że posiada na stryszku komplet dzieł Lenina, i że właśnie tym autorytetem się kieruje w swoim życiu.
- Nie jest zwolennikiem wyburzania różnego rodzaju budynków na terenie Gminy. Fakt wyburzył stary młyn z muru pruskiego, którym tak się zachwycały przewodniki turystyczne, ale...no nie oszukujmy się, to była tylko stara rudera.
- Nie godził nigdy w niczyje dobre imię!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20071026/OSTROW/71026024
- To prawda, że z kilku tysięcy sadzonek drzewek przeznaczonych na zalesienie obszaru Gminy, korzenie zapuściło tylko kilka, ale to są sprawy które zrozumiecie dopiero w przyszłości. To wszystko ma swój cel. Tłumaczenie, że sadzone były w miejscach, gdzie by tylko przeszkadzały i ludzie je powyrywali, to brednie i ludzka nieżyczliwość podyktowana nienawiścią i zazdrością. Ot co.
- Nie prawda też, że większa część ryb przeznaczonych na zarybienie rzeki trafia do jego prywatnych stawów hodowlanych. Oszczerstwo!
- Nie tankuje samochodów (ani nikt z jego rodziny) na koszt UG Andrzejewo. Stać go na to, żeby zapłacić z własnej kieszeni. Zwłaszcza, że podstawowa pensja, bez różnego rodzaju dodatków, diet, delegacji, nagród...., które sobie (i słusznie) przyznaje to ponad sześć tysiączków złotych. Stać? Stać.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080725/OSTROW/833347749
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20030623/OSTROW/306230042
- Nie chciał nigdy zubożyć żadnego rolnika przez podkupienie jego gruntów, aby umiejscowić tam maszty przekaźnikowe telefonii komórkowej, za które co miesiąc ładna sumka, w postaci kilku tysiączków, wpływa. Ja wiem, że opowiadana jest wszędzie historyjka jak to wójt nie miał zgody sąsiadów na postawienie masztu, więc podzielił działkę na trzy części. Jedną teraz posiada jego żona, a drugą syn. Tym samym oni stali się sąsiadami. Tym razem zgodnymi. Ja wiem, ale co tu z ludźmi dyskutować. Pogadają i przestaną. Z czasem zapomną. A komórki, to dzięki komu zasięg mają? Tego już się nie pamięta. No i miejsce pracy dla poszkodowanych tym biznesem znalazło się w Urzędzie...Kolejny krok do eliminacji bezrobocia.
- Nie zabraniał nigdy nikomu korzystania z sali sportowej, która wszakże z funduszu sportu została wybudowana. Jednakże sami wiecie, że organizowane są tam wesela, a to dla Gminy poważny dochód. Musimy z tego korzystać.
- Nie oszukiwał nigdy na wynajmie sali weselnej. Faktycznie tylko cztery wesela na pół roku się zdarzają. 
- Nie oszukiwał również na wynajmie sali należącej do OSP. Czysta bzdura, jak i poprzednie
- Nie traktował ludzi jak ciemniaków, co to się komputerem posługiwać nie umieją. To nie tak...
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1131
- Nie podrzucał gwoździ i śrub na wjazd do posesji radnego, będącego w opozycji względem niego.
- Nie podpalił drewnianego domku, a w czasie późniejszym także budynku gospodarczego na swojej posesji za mostem. To kłamstwo, że zrobił to dla uzyskania odszkodowania. Teraz pozostała działka z przydomową oczyszczalnią ścieków, chociaż domu na niej nie ma. Dobrze, że chociaż dzięki temu jakieś fundusze i dotacje z UE udało się wysępić.
- Nie sapał do słuchawki telefonu jednego z radnych opozycji. Ktoś się zapewne podpiął pod linię. Zdarza się.
- Nie zasypywał nas mrzonkami i obietnicami.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070517/OSTROW/70517013
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070517/OSTROW/70517012
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20060727/OSTROW/60727025
- Nie prawda, że zatwierdzony podatek rolny mamy najwyższy w okolicy. Jest w sam raz. Jak ktoś tego nie pojmuje, to jego sprawa. Przecież radni, to w większości rolnicy. Skoro sami (większość) głosowali „za”, to chyba głupi nie są?
- Nie prawda, że protokoły spisywane z obrad Rady Gminy różnią się od tych, które można odsłuchać z nagrań audio. Bzdura.
- Nie było żadnego oszustwa przy zakupie samochodu strażackiego. 95000 dotacji, a 35000zł kosztów własnych. W sumie 130000. To, że taki sam kosztuje 60 – 70 tys.? Może i kosztuje, ale ten kosztował tyle i już. Ważne, że jest. Kochani, cieszcie się małymi rzeczami.
- Nie prawda, że z kranu płynie źródło brudnej wody, która rokrocznie warunkowo jest dopuszczana do spożycia. Przecież ciągle wam powtarzają ludzie od spisywania liczników, że jest to herbata i że powinniście się cieszyć, że płacicie za wodę a pijecie herbatę. „Ludzki Pan”.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101015/TO_ARCHIWUM/386626642
- Nie ponosi też odpowiedzialności za sprawność hydrantów w okolicy. To, że jakiś tam dom spłonął bo hydrant był zakręcony, to wasza wina! Trzeba zakręcać, bo wodę kradną złodzieje jedne.
- Nie kradł wody poprzez „lewe” podłączenie do przydomowej piekarni, której już niestety nie ma.
- Nie kradł też prądu doprowadzonego do tej piekarni. Ukarano żonę i słusznie, piekarnia przecież do niej należy. Tak samo wstyd. On niewinny, ona ukarana.... zimnym wrzątkiem....
- Nie prowadził nagonki na pomniejszych przedsiębiorców i sklepikarzy, aby wyeliminować ich z rynku, aby tylko Centrum Handlowe zostało.
- Nie prawda, że oświetlenie hybrydowe, to strata pieniędzy, a kredyty spłacamy wraz z odsetkami. To, że ktoś tak twierdzi w Urzędzie Marszałkowskim, to jego sprawa. Goebelsowiec jeden. To jest po prostu skomplikowana procedura. Nie na wasze głowy. To, że system owych hybryd oświetla nocą pusty parking, to nie wasza sprawa. Tak właśnie miało być. Żeby było widać jaki ten parking ładny, nie tylko w dzień, ale i w nocy. A że 5 hybryd kosztowało bez odsetek 175 000zł? Ludzie kochani. Stać nas. A jak.
- Nie prawda, że odesłał chorą staruszkę „pod latarnię”. Taki znany incydent lokalny...
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=789&Itemid=106
- Nie prawda, że jako szef Gminy odrzucił dotację na budowę boiska w Ruskołęce Starej, czy też obiecywaną od 18-stu lat oczyszczalnię ścieków w Andrzejewie, a nawet jeśli, to spokojnie: „co się odwlecze to nie uciecze” jak mówi mądre przysłowie. Przysłowia przecież są mądrością narodów.
- Nie miał nic złego na celu kiedy obiecał na 100-lecie odnowić budynek GS, który teraz straszy swym wyglądem. Został sprzedany. Mógł się przecież rozmyślić. Mógł? Mógł.
- Nie prawda, że w ramach zarządzania odpadami padlinę z okolicznych gospodarstw zakopuje się w grzymkowskim lesie, a tym samym naraża glebę na skażenie, a ludzi na chorobę (groźba epidemii)
- Nie prawda, że przy wylewaniu nawierzchni asfaltowych kombinuje się i kradnie. Asfalt w naszej Gminie jest droższy o 20%, bo jest z lepszej gminy, tfu, z lepszej gliny ulepiony.
- Nie zasadził kopa radnemu na jego własnej posesji, nie mógł być aż tak bezczelny i głupi.....No nie wierzę.
- Nie wypalał traw na terenie swych stawów. Fakt widziałam...chyba jego, albo może tylko odrobinkę podobny, ale ciemno było, bo to już 20.00 wieczorkiem była. Nawet jeżeli kilka robaków tym zabił, to kto ich tam będzie żałował? Dobrze, że większego pożaru nie było, a mógł spłonąć dom! Tylko, że już wcześniej spłonął, więc to raczej nie jest możliwe.
- Nie dzwonił nigdy na koszt Gminy naszej do USA. Nie będę wyjaśniała, bo i co tu wyjaśniać.
- Nie prawda, że wbrew wymogom sanepidu, piasek w piaskownicy nie był wymieniany. Przecież psy ciągle tam kopią i szczają, a to wpływa korzystnie na rotację piasku, jako środka zastępczego.
- Nie prawda też, że potrzebuje egzorcysty. Nie bądźcie przesądni!
- Nigdy też nie strzelał ze swej fuzji ze swego balkonu po zmroku, ani też na terenie pewnej wsi, jak to się kiedyś rozpisywała pewna ostrowska gazecina.
- Nie kupował tytułu magistra w Ostrołęce. Sam jest tak mądry, że nawet i doktorat powinien mieć. Nie chce się tylko wywyższać.
- Nie z jego też winy młody chłopak umarł z głodu. To wina Opieki Społecznej! Wyrok sądu to przecież rozstrzygnie.
- Nie straszył nigdy nikogo! Ci wszyscy ludzie kłamią.
- Nie wzbraniał sprzedaży „Górki”. To dzięki niemu została sprzedana i powstały nowe miejsca pracy. To oczywiste.
- Nie załatwiał nikomu pracy „po znajomości” obsadzając różnego rodzaju urzędy „swoimi ludźmi”, którzy to rzekomo przyjeżdżają teraz na kontrolę naszej gminy. Nikogo też nie zatrudniał w UG w zamian za ziemię. Przecież to jakaś hitlerowska propaganda nienawiści i zazdrości, szerzona w naszym małym społeczeństwie.
- Nie kupił drogi publicznej od Gminy naszej, bo i po co? Wszystkie drogi i tak należą do niego.
- Nie prawda, że zabrania ludziom rozrywki i kultury.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090530/TO_ARCHIWUM/282288035
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=534&Itemid=106
- Nie prawdą jest także, że odwiedza swoich kontrkandydatów w domach i straszy różnego rodzaju konsekwencjami. Dajcie już temu spokój. Przecież nie jest zwykłym półgłówkiem, czy bandytą. To człowiek bez skazy.
- Nie prawda, że był już w każdej z możliwych partii politycznych! Ze dwie się jeszcze zostało. No i czemu tu się dziwić? Człowiek nabiera doświadczenia. Poglądy? Eeeee tam. Trzeba się dostosowywać.
- Nie prawda, że światło rozświetla się nocą na miesiąc przed wyborami. Tak po prostu wypadło. Przypadek.
- Nie zabrania też nikomu światła! No ludzie!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20021104/OSTROW/211040024
- Nie prawda, że asfalt w Królach wylany został w ramach kampanii i ma na celu udobruchanie i omotanie propagandą tamtejszych mieszkańców. Przyszła pora, to się robi. Oszczędzało się przez cały rok, to teraz trzeba budżet nadszarpnąć. Zwyczajna sprawa. Statystyki pokazują, że co 4 lata jest jakaś taka nadwyżka budżetowa. To, że równorzędnie wypadają także wybory. Przypadek taki. Co za afera w ogóle.
- Nie planował nie odśnieżania dróg zimową porą, byśmy nie mogli nimi przejechać swoimi wypasionymi autami. To proste. Jest zima, to musi być zimno i musi być śnieg. „Takie jest odwieczne prawo natury”, że zacytuję klasyka. Nie popadajmy w paranoję!!!”

To wszystko są pomówienia i efekt hitlerowsko – goebelsowskiej propagandy „grupy desperatów politycznych”, którzy postawili sobie za cel wyłączenie tego człowieka z życia publicznego. Myślę, że te wszystkie nowinki – zasłyszane lub wyczytane w prasie – są nieprawdziwe i pragnę je z tego miejsca zdementować.”

Karmazyn...Ta Pani miała wiele cierpliwości by tego POsta opracować Złota czcionka siem należy...
Myślę iż nasz nowy członek stomatolog, siem nie POgniewa

Póki co wójtem nie jestem i swoją demagogię możesz uprawiać w obrębie własnej głowy.
Prawdziwe zasługi pana Cymbalaka doskonale wszyscy znamy, ale jeżeli niektórzy zapomnieli, to cytuję urzytkownika "Dorotka" sprzed kilku lat:

„Mój kandydat na wójta, który mi się śnił i śnił, aż się wyśnił:

- „Nie wyrzucał śniętych ryb w pobliskie krzaki i rowy zatruwając tym samym środowisko i stwarzając ryzyko epidemii.
- Nie uderzył niegdyś swego kontrkandydata ( Pana S.) na terenie lecznicy weterynaryjnej.
- Nie kłusował nigdy (i nigdy nie będzie) na rzece naszej Mały Brok, ani nigdzie indziej
- Nie zniżył się do roli kłusownika, w ramach swojej myśliwskiej pasji
- Nie skupował ziemi naszej ojczystej, poprzez zastraszanie ludzi, tudzież oferowanie członkom ich rodzin(dzieciom) pracy w UG Andrzejewo, a następnie ich zwalniając.
- Nie rysował niczyich samochodów, a tym bardziej przeciwnego jego rządom radnego Gminy naszej ukochanej.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080801/OSTROW/356849146
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090620/TO_ARCHIWUM/821243227
- Nie świecił reflektorami w okna członków komisji wyborczych, ani ich nie straszył pogróżkami telefonicznymi. Ustąpili bo....znudziło im się to wszystko...
- Nie uderzył radnego w miejscowej, zabytkowej świątyni, ani nikogo innego. Nawet jednego pana z wodnej ulicy. Chociaż raz mi się wydawało...ale nie, nie, przewidziało mi się....
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100514/OSTROW/130144357
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100511/OSTROW/133513534
- Nigdy też nie wypisywał w Gminnych Wieściach oszczerstw i pomówień pod niczyim adresem, a to że to wydawnictwo stało się szmatławcem i środkiem propagandy, to po prostu kłamstwo i oszczerstwo.
- Nigdy nie jeździł bez włączonych świateł w swym aucie (tym bardziej gminnym), zwłaszcza po zmroku.
- Nigdy też nie spowodował żadnej kolizji, ani żadnego wypadku, a to że ma ich na swoim koncie kilkadziesiąt, to...to chamstwo i oszczerstwo i Goebelsowsko – Hitlerowska propaganda.
- Nie prawda, że komisja antyalkoholowa tylko bierze wynagrodzenie za swoją służbę w dobrej sprawie. Jej członkowie wcale nie spożywają alkoholu pod sklepem. Wcale a wcale.
- Nie używał do celów prywatnych samochodów, będących własnością Urzędu Gminy, wożąc nimi choinki z prywatnej plantacji oraz ryby i inne rzeczy prywatne.
- Nie zatrudniał na swojej prywatnej posesji pracowników gminnych, którym taż gmina płaciła pensje. Nie prawdą jest jakoby byli wykorzystywani do odłowu ryb w stawach, wycinania choinek i ich opryskiwania. Nie pracowali też nigdy na plantacji borówki amerykańskiej. No chyba, na koszt właściciela owej plantacji.
- Nigdy też nie zabraniał nikomu dostępu do informacji publicznej. Wyrok sądu to po prostu kpina i jakaś pomyłka, ot co.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100626/OSTROW/387857003
http://www.noos.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1055l
http://www.ostrowmaz.com/article/show/id/5628
- Nie wycinał drzew bez zezwolenia. Zwłaszcza przy drodze powiatowej. Pośpiesznie odholowane za cmentarz drzewa i przysypane ziemią pnie po topolach, to tylko świadectwo o sprawności działania pracowników z drużyny interwencyjnej, którymi ma zaszczyt rozporządzać.
- Nie przewoził w samochodzie odbezpieczonej broni, która to ponoć wystrzeliła i pogruchotała dach auta.
- Nie zabraniał młodzieży użytkowania pomieszczeń, co by mieli się gdzie podziać, ale...ta dzisiejsza młodzież. Oni tam piwo pili! Nie obiecał też młodzieżowego klubu z różnego rodzaju atrakcjami, a nawet jeśli, to przecież tam i tak nikt by nie chodził...
- Nie pisał skarg na ks. proboszcza, że mu nie chce oddać miejsca na cmentarz pod plac rozrywkowy, na którym organizuje się festyny.
- Nie chciał też rozwiązania drużyny piłkarskiej, ale zła sytuacja Gminy....To znaczy, hm, tego, jedna z najlepszych w powiecie, ale jakoś tak po prostu funduszy zbrakło. Zwykła rzecz. Tutaj też trzeba zaznaczyć, że to wierutne kłamstwo, że obietnica stworzenia drużyny piłkarskiej, to tylko taki blef przedwyborczy, aby przyciągnąć młodzież do urn wyborczych. Przecież On młodzież, a zwłaszcza dzieci kocha. Wiadoma sprawa.
- Nie miał nic wspólnego z nakazem geodety o skrócenie dachu. Wystawał ponad normę aż 12 cm!!!!!!!!!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100826/OSTROW/312085648
- Nie prawda też, że pomimo deklaracji, że „nie będzie zniżał się do naszego poziomu” pisze z małymi przerwami lub zleca pisanie innym osobom, które to boją się otwarcie zaprotestować. To nie jest prawda.
- Nie rozdaje też ludziom, których uważa za prostaków, kartek z zaznaczonymi kandydatami, na których mają oddać głos. (swój głos, czy „swój” – wszystko jedno).
- Nie narzuca pracownikom, gdzie mają wykorzystać pieniądze z bonów świątecznych. To nie prawda, że jakoby nakazuje realizacji w sklepie swej żony Hanny.
- Nie prawda także, że zaczepia pracowników gminnych, wychodzących ze sklepów innych niż Centrum Handlowe, karcąc ich i wypytując: „czy nie wiedzą gdzie robić zakupy?”, czy też „czy chcą zmienić pracę?”. Bzdura, bzdura, bzdura.
- Nie prawda, że parking przy Centrum Handlowym powstał kosztem parku!. No dobrze, to prawda, ale jaki jest estetyczny! A parku jeszcze przecież zostało co nieco.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20021111/OSTROW/211130016
- Nie prawda też, że terroryzuje ludzi, którzy leczą swą zwierzynę u innego weterynarza niż zaprzyjaźnionego z nim. Stek kłamstw.
- Nie prawda, że sprzedał koryto rzeki należące, jak by nie było, do skarbu państwa i jego będące własnością. To przecież ewidentna bzdura. Trzeba by było być idiotą, żeby takie manewry robić. To kolejna pomyłka sądu i geodetów, ale ustąpił. Niech im tam będzie. Niech straci.
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=143&Itemid=106
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=261
- Nie prawdą jest także, co stwierdza wyrok sądu, że wgrodził się z ogrodzeniem stawu w działkę gminną, ale niech im tam, można te parę metrów przesunąć. O co te krzyki.
- Nie chciał wcale wykupić wykopanego za duże pieniądze kąpieliska, a jeśli nawet, to tylko z chęci zagospodarowania tegoż akwenu wodnego i objęciu go swoją troską, żeby szuwarami nie obrastał.
- Nie prawda, że w Gminie krowy mają lepiej niż ludzie!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20030714/STRONAGLOWNA/307140026
- Nie zasypywał nigdy rzeki w celu zwiększenia terytorium swojej posiadłości
- Nie postawił ogrodzenia stawów hodowlanych na linii brzegowej rzeki, że przejść nie można. Skąd.
- Nie regulował rzeczki naszej, żeby mu ryby ze stawów nie wypływały. Taka była po prostu potrzeba, a że akurat w rejonie owych stawów, to przecież nie zbrodnia. To nawet obowiązek Urzędu Gminy, aby pomóc w potrzebie.
- Nie prawda też, że posiada na stryszku komplet dzieł Lenina, i że właśnie tym autorytetem się kieruje w swoim życiu.
- Nie jest zwolennikiem wyburzania różnego rodzaju budynków na terenie Gminy. Fakt wyburzył stary młyn z muru pruskiego, którym tak się zachwycały przewodniki turystyczne, ale...no nie oszukujmy się, to była tylko stara rudera.
- Nie godził nigdy w niczyje dobre imię!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20071026/OSTROW/71026024
- To prawda, że z kilku tysięcy sadzonek drzewek przeznaczonych na zalesienie obszaru Gminy, korzenie zapuściło tylko kilka, ale to są sprawy które zrozumiecie dopiero w przyszłości. To wszystko ma swój cel. Tłumaczenie, że sadzone były w miejscach, gdzie by tylko przeszkadzały i ludzie je powyrywali, to brednie i ludzka nieżyczliwość podyktowana nienawiścią i zazdrością. Ot co.
- Nie prawda też, że większa część ryb przeznaczonych na zarybienie rzeki trafia do jego prywatnych stawów hodowlanych. Oszczerstwo!
- Nie tankuje samochodów (ani nikt z jego rodziny) na koszt UG Andrzejewo. Stać go na to, żeby zapłacić z własnej kieszeni. Zwłaszcza, że podstawowa pensja, bez różnego rodzaju dodatków, diet, delegacji, nagród...., które sobie (i słusznie) przyznaje to ponad sześć tysiączków złotych. Stać? Stać.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080725/OSTROW/833347749
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20030623/OSTROW/306230042
- Nie chciał nigdy zubożyć żadnego rolnika przez podkupienie jego gruntów, aby umiejscowić tam maszty przekaźnikowe telefonii komórkowej, za które co miesiąc ładna sumka, w postaci kilku tysiączków, wpływa. Ja wiem, że opowiadana jest wszędzie historyjka jak to wójt nie miał zgody sąsiadów na postawienie masztu, więc podzielił działkę na trzy części. Jedną teraz posiada jego żona, a drugą syn. Tym samym oni stali się sąsiadami. Tym razem zgodnymi. Ja wiem, ale co tu z ludźmi dyskutować. Pogadają i przestaną. Z czasem zapomną. A komórki, to dzięki komu zasięg mają? Tego już się nie pamięta. No i miejsce pracy dla poszkodowanych tym biznesem znalazło się w Urzędzie...Kolejny krok do eliminacji bezrobocia.
- Nie zabraniał nigdy nikomu korzystania z sali sportowej, która wszakże z funduszu sportu została wybudowana. Jednakże sami wiecie, że organizowane są tam wesela, a to dla Gminy poważny dochód. Musimy z tego korzystać.
- Nie oszukiwał nigdy na wynajmie sali weselnej. Faktycznie tylko cztery wesela na pół roku się zdarzają. 
- Nie oszukiwał również na wynajmie sali należącej do OSP. Czysta bzdura, jak i poprzednie
- Nie traktował ludzi jak ciemniaków, co to się komputerem posługiwać nie umieją. To nie tak...
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1131
- Nie podrzucał gwoździ i śrub na wjazd do posesji radnego, będącego w opozycji względem niego.
- Nie podpalił drewnianego domku, a w czasie późniejszym także budynku gospodarczego na swojej posesji za mostem. To kłamstwo, że zrobił to dla uzyskania odszkodowania. Teraz pozostała działka z przydomową oczyszczalnią ścieków, chociaż domu na niej nie ma. Dobrze, że chociaż dzięki temu jakieś fundusze i dotacje z UE udało się wysępić.
- Nie sapał do słuchawki telefonu jednego z radnych opozycji. Ktoś się zapewne podpiął pod linię. Zdarza się.
- Nie zasypywał nas mrzonkami i obietnicami.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070517/OSTROW/70517013
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070517/OSTROW/70517012
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20060727/OSTROW/60727025
- Nie prawda, że zatwierdzony podatek rolny mamy najwyższy w okolicy. Jest w sam raz. Jak ktoś tego nie pojmuje, to jego sprawa. Przecież radni, to w większości rolnicy. Skoro sami (większość) głosowali „za”, to chyba głupi nie są?
- Nie prawda, że protokoły spisywane z obrad Rady Gminy różnią się od tych, które można odsłuchać z nagrań audio. Bzdura.
- Nie było żadnego oszustwa przy zakupie samochodu strażackiego. 95000 dotacji, a 35000zł kosztów własnych. W sumie 130000. To, że taki sam kosztuje 60 – 70 tys.? Może i kosztuje, ale ten kosztował tyle i już. Ważne, że jest. Kochani, cieszcie się małymi rzeczami.
- Nie prawda, że z kranu płynie źródło brudnej wody, która rokrocznie warunkowo jest dopuszczana do spożycia. Przecież ciągle wam powtarzają ludzie od spisywania liczników, że jest to herbata i że powinniście się cieszyć, że płacicie za wodę a pijecie herbatę. „Ludzki Pan”.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101015/TO_ARCHIWUM/386626642
- Nie ponosi też odpowiedzialności za sprawność hydrantów w okolicy. To, że jakiś tam dom spłonął bo hydrant był zakręcony, to wasza wina! Trzeba zakręcać, bo wodę kradną złodzieje jedne.
- Nie kradł wody poprzez „lewe” podłączenie do przydomowej piekarni, której już niestety nie ma.
- Nie kradł też prądu doprowadzonego do tej piekarni. Ukarano żonę i słusznie, piekarnia przecież do niej należy. Tak samo wstyd. On niewinny, ona ukarana.... zimnym wrzątkiem....
- Nie prowadził nagonki na pomniejszych przedsiębiorców i sklepikarzy, aby wyeliminować ich z rynku, aby tylko Centrum Handlowe zostało.
- Nie prawda, że oświetlenie hybrydowe, to strata pieniędzy, a kredyty spłacamy wraz z odsetkami. To, że ktoś tak twierdzi w Urzędzie Marszałkowskim, to jego sprawa. Goebelsowiec jeden. To jest po prostu skomplikowana procedura. Nie na wasze głowy. To, że system owych hybryd oświetla nocą pusty parking, to nie wasza sprawa. Tak właśnie miało być. Żeby było widać jaki ten parking ładny, nie tylko w dzień, ale i w nocy. A że 5 hybryd kosztowało bez odsetek 175 000zł? Ludzie kochani. Stać nas. A jak.
- Nie prawda, że odesłał chorą staruszkę „pod latarnię”. Taki znany incydent lokalny...
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=789&Itemid=106
- Nie prawda, że jako szef Gminy odrzucił dotację na budowę boiska w Ruskołęce Starej, czy też obiecywaną od 18-stu lat oczyszczalnię ścieków w Andrzejewie, a nawet jeśli, to spokojnie: „co się odwlecze to nie uciecze” jak mówi mądre przysłowie. Przysłowia przecież są mądrością narodów.
- Nie miał nic złego na celu kiedy obiecał na 100-lecie odnowić budynek GS, który teraz straszy swym wyglądem. Został sprzedany. Mógł się przecież rozmyślić. Mógł? Mógł.
- Nie prawda, że w ramach zarządzania odpadami padlinę z okolicznych gospodarstw zakopuje się w grzymkowskim lesie, a tym samym naraża glebę na skażenie, a ludzi na chorobę (groźba epidemii)
- Nie prawda, że przy wylewaniu nawierzchni asfaltowych kombinuje się i kradnie. Asfalt w naszej Gminie jest droższy o 20%, bo jest z lepszej gminy, tfu, z lepszej gliny ulepiony.
- Nie zasadził kopa radnemu na jego własnej posesji, nie mógł być aż tak bezczelny i głupi.....No nie wierzę.
- Nie wypalał traw na terenie swych stawów. Fakt widziałam...chyba jego, albo może tylko odrobinkę podobny, ale ciemno było, bo to już 20.00 wieczorkiem była. Nawet jeżeli kilka robaków tym zabił, to kto ich tam będzie żałował? Dobrze, że większego pożaru nie było, a mógł spłonąć dom! Tylko, że już wcześniej spłonął, więc to raczej nie jest możliwe.
- Nie dzwonił nigdy na koszt Gminy naszej do USA. Nie będę wyjaśniała, bo i co tu wyjaśniać.
- Nie prawda, że wbrew wymogom sanepidu, piasek w piaskownicy nie był wymieniany. Przecież psy ciągle tam kopią i szczają, a to wpływa korzystnie na rotację piasku, jako środka zastępczego.
- Nie prawda też, że potrzebuje egzorcysty. Nie bądźcie przesądni!
- Nigdy też nie strzelał ze swej fuzji ze swego balkonu po zmroku, ani też na terenie pewnej wsi, jak to się kiedyś rozpisywała pewna ostrowska gazecina.
- Nie kupował tytułu magistra w Ostrołęce. Sam jest tak mądry, że nawet i doktorat powinien mieć. Nie chce się tylko wywyższać.
- Nie z jego też winy młody chłopak umarł z głodu. To wina Opieki Społecznej! Wyrok sądu to przecież rozstrzygnie.
- Nie straszył nigdy nikogo! Ci wszyscy ludzie kłamią.
- Nie wzbraniał sprzedaży „Górki”. To dzięki niemu została sprzedana i powstały nowe miejsca pracy. To oczywiste.
- Nie załatwiał nikomu pracy „po znajomości” obsadzając różnego rodzaju urzędy „swoimi ludźmi”, którzy to rzekomo przyjeżdżają teraz na kontrolę naszej gminy. Nikogo też nie zatrudniał w UG w zamian za ziemię. Przecież to jakaś hitlerowska propaganda nienawiści i zazdrości, szerzona w naszym małym społeczeństwie.
- Nie kupił drogi publicznej od Gminy naszej, bo i po co? Wszystkie drogi i tak należą do niego.
- Nie prawda, że zabrania ludziom rozrywki i kultury.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090530/TO_ARCHIWUM/282288035
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=534&Itemid=106
- Nie prawdą jest także, że odwiedza swoich kontrkandydatów w domach i straszy różnego rodzaju konsekwencjami. Dajcie już temu spokój. Przecież nie jest zwykłym półgłówkiem, czy bandytą. To człowiek bez skazy.
- Nie prawda, że był już w każdej z możliwych partii politycznych! Ze dwie się jeszcze zostało. No i czemu tu się dziwić? Człowiek nabiera doświadczenia. Poglądy? Eeeee tam. Trzeba się dostosowywać.
- Nie prawda, że światło rozświetla się nocą na miesiąc przed wyborami. Tak po prostu wypadło. Przypadek.
- Nie zabrania też nikomu światła! No ludzie!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20021104/OSTROW/211040024
- Nie prawda, że asfalt w Królach wylany został w ramach kampanii i ma na celu udobruchanie i omotanie propagandą tamtejszych mieszkańców. Przyszła pora, to się robi. Oszczędzało się przez cały rok, to teraz trzeba budżet nadszarpnąć. Zwyczajna sprawa. Statystyki pokazują, że co 4 lata jest jakaś taka nadwyżka budżetowa. To, że równorzędnie wypadają także wybory. Przypadek taki. Co za afera w ogóle.
- Nie planował nie odśnieżania dróg zimową porą, byśmy nie mogli nimi przejechać swoimi wypasionymi autami. To proste. Jest zima, to musi być zimno i musi być śnieg. „Takie jest odwieczne prawo natury”, że zacytuję klasyka. Nie popadajmy w paranoję!!!”

To wszystko są pomówienia i efekt hitlerowsko – goebelsowskiej propagandy „grupy desperatów politycznych”, którzy postawili sobie za cel wyłączenie tego człowieka z życia publicznego. Myślę, że te wszystkie nowinki – zasłyszane lub wyczytane w prasie – są nieprawdziwe i pragnę je z tego miejsca zdementować.”


6 razy[/b]
0 razy (Jeśli uważasz, że ten post zasługuje na pochwałę, kliknij tutaj) oj coś ludzie jakoś już nie są tak łatwowierni jak kiedyś.
Karmazyn,,,Ta Pani miała wiele cierpliwości by tego POsta opracować Złota czcionka siem należy...
Myślę iż nasz nowy członek stomatolog, siem nie POgniewa

Póki co wójtem nie jestem i swoją demagogię możesz uprawiać w obrębie własnej głowy.
Prawdziwe zasługi pana Cymbalaka doskonale wszyscy znamy, ale jeżeli niektórzy zapomnieli, to cytuję urzytkownika "Dorotka" sprzed kilku lat:

„Mój kandydat na wójta, który mi się śnił i śnił, aż się wyśnił:

- „Nie wyrzucał śniętych ryb w pobliskie krzaki i rowy zatruwając tym samym środowisko i stwarzając ryzyko epidemii.
- Nie uderzył niegdyś swego kontrkandydata ( Pana S.) na terenie lecznicy weterynaryjnej.
- Nie kłusował nigdy (i nigdy nie będzie) na rzece naszej Mały Brok, ani nigdzie indziej
- Nie zniżył się do roli kłusownika, w ramach swojej myśliwskiej pasji
- Nie skupował ziemi naszej ojczystej, poprzez zastraszanie ludzi, tudzież oferowanie członkom ich rodzin(dzieciom) pracy w UG Andrzejewo, a następnie ich zwalniając.
- Nie rysował niczyich samochodów, a tym bardziej przeciwnego jego rządom radnego Gminy naszej ukochanej.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080801/OSTROW/356849146
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090620/TO_ARCHIWUM/821243227
- Nie świecił reflektorami w okna członków komisji wyborczych, ani ich nie straszył pogróżkami telefonicznymi. Ustąpili bo....znudziło im się to wszystko...
- Nie uderzył radnego w miejscowej, zabytkowej świątyni, ani nikogo innego. Nawet jednego pana z wodnej ulicy. Chociaż raz mi się wydawało...ale nie, nie, przewidziało mi się....
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100514/OSTROW/130144357
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100511/OSTROW/133513534
- Nigdy też nie wypisywał w Gminnych Wieściach oszczerstw i pomówień pod niczyim adresem, a to że to wydawnictwo stało się szmatławcem i środkiem propagandy, to po prostu kłamstwo i oszczerstwo.
- Nigdy nie jeździł bez włączonych świateł w swym aucie (tym bardziej gminnym), zwłaszcza po zmroku.
- Nigdy też nie spowodował żadnej kolizji, ani żadnego wypadku, a to że ma ich na swoim koncie kilkadziesiąt, to...to chamstwo i oszczerstwo i Goebelsowsko – Hitlerowska propaganda.
- Nie prawda, że komisja antyalkoholowa tylko bierze wynagrodzenie za swoją służbę w dobrej sprawie. Jej członkowie wcale nie spożywają alkoholu pod sklepem. Wcale a wcale.
- Nie używał do celów prywatnych samochodów, będących własnością Urzędu Gminy, wożąc nimi choinki z prywatnej plantacji oraz ryby i inne rzeczy prywatne.
- Nie zatrudniał na swojej prywatnej posesji pracowników gminnych, którym taż gmina płaciła pensje. Nie prawdą jest jakoby byli wykorzystywani do odłowu ryb w stawach, wycinania choinek i ich opryskiwania. Nie pracowali też nigdy na plantacji borówki amerykańskiej. No chyba, na koszt właściciela owej plantacji.
- Nigdy też nie zabraniał nikomu dostępu do informacji publicznej. Wyrok sądu to po prostu kpina i jakaś pomyłka, ot co.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100626/OSTROW/387857003
http://www.noos.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1055l
http://www.ostrowmaz.com/article/show/id/5628
- Nie wycinał drzew bez zezwolenia. Zwłaszcza przy drodze powiatowej. Pośpiesznie odholowane za cmentarz drzewa i przysypane ziemią pnie po topolach, to tylko świadectwo o sprawności działania pracowników z drużyny interwencyjnej, którymi ma zaszczyt rozporządzać.
- Nie przewoził w samochodzie odbezpieczonej broni, która to ponoć wystrzeliła i pogruchotała dach auta.
- Nie zabraniał młodzieży użytkowania pomieszczeń, co by mieli się gdzie podziać, ale...ta dzisiejsza młodzież. Oni tam piwo pili! Nie obiecał też młodzieżowego klubu z różnego rodzaju atrakcjami, a nawet jeśli, to przecież tam i tak nikt by nie chodził...
- Nie pisał skarg na ks. proboszcza, że mu nie chce oddać miejsca na cmentarz pod plac rozrywkowy, na którym organizuje się festyny.
- Nie chciał też rozwiązania drużyny piłkarskiej, ale zła sytuacja Gminy....To znaczy, hm, tego, jedna z najlepszych w powiecie, ale jakoś tak po prostu funduszy zbrakło. Zwykła rzecz. Tutaj też trzeba zaznaczyć, że to wierutne kłamstwo, że obietnica stworzenia drużyny piłkarskiej, to tylko taki blef przedwyborczy, aby przyciągnąć młodzież do urn wyborczych. Przecież On młodzież, a zwłaszcza dzieci kocha. Wiadoma sprawa.
- Nie miał nic wspólnego z nakazem geodety o skrócenie dachu. Wystawał ponad normę aż 12 cm!!!!!!!!!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100826/OSTROW/312085648
- Nie prawda też, że pomimo deklaracji, że „nie będzie zniżał się do naszego poziomu” pisze z małymi przerwami lub zleca pisanie innym osobom, które to boją się otwarcie zaprotestować. To nie jest prawda.
- Nie rozdaje też ludziom, których uważa za prostaków, kartek z zaznaczonymi kandydatami, na których mają oddać głos. (swój głos, czy „swój” – wszystko jedno).
- Nie narzuca pracownikom, gdzie mają wykorzystać pieniądze z bonów świątecznych. To nie prawda, że jakoby nakazuje realizacji w sklepie swej żony Hanny.
- Nie prawda także, że zaczepia pracowników gminnych, wychodzących ze sklepów innych niż Centrum Handlowe, karcąc ich i wypytując: „czy nie wiedzą gdzie robić zakupy?”, czy też „czy chcą zmienić pracę?”. Bzdura, bzdura, bzdura.
- Nie prawda, że parking przy Centrum Handlowym powstał kosztem parku!. No dobrze, to prawda, ale jaki jest estetyczny! A parku jeszcze przecież zostało co nieco.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20021111/OSTROW/211130016
- Nie prawda też, że terroryzuje ludzi, którzy leczą swą zwierzynę u innego weterynarza niż zaprzyjaźnionego z nim. Stek kłamstw.
- Nie prawda, że sprzedał koryto rzeki należące, jak by nie było, do skarbu państwa i jego będące własnością. To przecież ewidentna bzdura. Trzeba by było być idiotą, żeby takie manewry robić. To kolejna pomyłka sądu i geodetów, ale ustąpił. Niech im tam będzie. Niech straci.
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=143&Itemid=106
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=261
- Nie prawdą jest także, co stwierdza wyrok sądu, że wgrodził się z ogrodzeniem stawu w działkę gminną, ale niech im tam, można te parę metrów przesunąć. O co te krzyki.
- Nie chciał wcale wykupić wykopanego za duże pieniądze kąpieliska, a jeśli nawet, to tylko z chęci zagospodarowania tegoż akwenu wodnego i objęciu go swoją troską, żeby szuwarami nie obrastał.
- Nie prawda, że w Gminie krowy mają lepiej niż ludzie!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20030714/STRONAGLOWNA/307140026
- Nie zasypywał nigdy rzeki w celu zwiększenia terytorium swojej posiadłości
- Nie postawił ogrodzenia stawów hodowlanych na linii brzegowej rzeki, że przejść nie można. Skąd.
- Nie regulował rzeczki naszej, żeby mu ryby ze stawów nie wypływały. Taka była po prostu potrzeba, a że akurat w rejonie owych stawów, to przecież nie zbrodnia. To nawet obowiązek Urzędu Gminy, aby pomóc w potrzebie.
- Nie prawda też, że posiada na stryszku komplet dzieł Lenina, i że właśnie tym autorytetem się kieruje w swoim życiu.
- Nie jest zwolennikiem wyburzania różnego rodzaju budynków na terenie Gminy. Fakt wyburzył stary młyn z muru pruskiego, którym tak się zachwycały przewodniki turystyczne, ale...no nie oszukujmy się, to była tylko stara rudera.
- Nie godził nigdy w niczyje dobre imię!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20071026/OSTROW/71026024
- To prawda, że z kilku tysięcy sadzonek drzewek przeznaczonych na zalesienie obszaru Gminy, korzenie zapuściło tylko kilka, ale to są sprawy które zrozumiecie dopiero w przyszłości. To wszystko ma swój cel. Tłumaczenie, że sadzone były w miejscach, gdzie by tylko przeszkadzały i ludzie je powyrywali, to brednie i ludzka nieżyczliwość podyktowana nienawiścią i zazdrością. Ot co.
- Nie prawda też, że większa część ryb przeznaczonych na zarybienie rzeki trafia do jego prywatnych stawów hodowlanych. Oszczerstwo!
- Nie tankuje samochodów (ani nikt z jego rodziny) na koszt UG Andrzejewo. Stać go na to, żeby zapłacić z własnej kieszeni. Zwłaszcza, że podstawowa pensja, bez różnego rodzaju dodatków, diet, delegacji, nagród...., które sobie (i słusznie) przyznaje to ponad sześć tysiączków złotych. Stać? Stać.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080725/OSTROW/833347749
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20030623/OSTROW/306230042
- Nie chciał nigdy zubożyć żadnego rolnika przez podkupienie jego gruntów, aby umiejscowić tam maszty przekaźnikowe telefonii komórkowej, za które co miesiąc ładna sumka, w postaci kilku tysiączków, wpływa. Ja wiem, że opowiadana jest wszędzie historyjka jak to wójt nie miał zgody sąsiadów na postawienie masztu, więc podzielił działkę na trzy części. Jedną teraz posiada jego żona, a drugą syn. Tym samym oni stali się sąsiadami. Tym razem zgodnymi. Ja wiem, ale co tu z ludźmi dyskutować. Pogadają i przestaną. Z czasem zapomną. A komórki, to dzięki komu zasięg mają? Tego już się nie pamięta. No i miejsce pracy dla poszkodowanych tym biznesem znalazło się w Urzędzie...Kolejny krok do eliminacji bezrobocia.
- Nie zabraniał nigdy nikomu korzystania z sali sportowej, która wszakże z funduszu sportu została wybudowana. Jednakże sami wiecie, że organizowane są tam wesela, a to dla Gminy poważny dochód. Musimy z tego korzystać.
- Nie oszukiwał nigdy na wynajmie sali weselnej. Faktycznie tylko cztery wesela na pół roku się zdarzają. 
- Nie oszukiwał również na wynajmie sali należącej do OSP. Czysta bzdura, jak i poprzednie
- Nie traktował ludzi jak ciemniaków, co to się komputerem posługiwać nie umieją. To nie tak...
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1131
- Nie podrzucał gwoździ i śrub na wjazd do posesji radnego, będącego w opozycji względem niego.
- Nie podpalił drewnianego domku, a w czasie późniejszym także budynku gospodarczego na swojej posesji za mostem. To kłamstwo, że zrobił to dla uzyskania odszkodowania. Teraz pozostała działka z przydomową oczyszczalnią ścieków, chociaż domu na niej nie ma. Dobrze, że chociaż dzięki temu jakieś fundusze i dotacje z UE udało się wysępić.
- Nie sapał do słuchawki telefonu jednego z radnych opozycji. Ktoś się zapewne podpiął pod linię. Zdarza się.
- Nie zasypywał nas mrzonkami i obietnicami.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070517/OSTROW/70517013
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070517/OSTROW/70517012
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20060727/OSTROW/60727025
- Nie prawda, że zatwierdzony podatek rolny mamy najwyższy w okolicy. Jest w sam raz. Jak ktoś tego nie pojmuje, to jego sprawa. Przecież radni, to w większości rolnicy. Skoro sami (większość) głosowali „za”, to chyba głupi nie są?
- Nie prawda, że protokoły spisywane z obrad Rady Gminy różnią się od tych, które można odsłuchać z nagrań audio. Bzdura.
- Nie było żadnego oszustwa przy zakupie samochodu strażackiego. 95000 dotacji, a 35000zł kosztów własnych. W sumie 130000. To, że taki sam kosztuje 60 – 70 tys.? Może i kosztuje, ale ten kosztował tyle i już. Ważne, że jest. Kochani, cieszcie się małymi rzeczami.
- Nie prawda, że z kranu płynie źródło brudnej wody, która rokrocznie warunkowo jest dopuszczana do spożycia. Przecież ciągle wam powtarzają ludzie od spisywania liczników, że jest to herbata i że powinniście się cieszyć, że płacicie za wodę a pijecie herbatę. „Ludzki Pan”.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101015/TO_ARCHIWUM/386626642
- Nie ponosi też odpowiedzialności za sprawność hydrantów w okolicy. To, że jakiś tam dom spłonął bo hydrant był zakręcony, to wasza wina! Trzeba zakręcać, bo wodę kradną złodzieje jedne.
- Nie kradł wody poprzez „lewe” podłączenie do przydomowej piekarni, której już niestety nie ma.
- Nie kradł też prądu doprowadzonego do tej piekarni. Ukarano żonę i słusznie, piekarnia przecież do niej należy. Tak samo wstyd. On niewinny, ona ukarana.... zimnym wrzątkiem....
- Nie prowadził nagonki na pomniejszych przedsiębiorców i sklepikarzy, aby wyeliminować ich z rynku, aby tylko Centrum Handlowe zostało.
- Nie prawda, że oświetlenie hybrydowe, to strata pieniędzy, a kredyty spłacamy wraz z odsetkami. To, że ktoś tak twierdzi w Urzędzie Marszałkowskim, to jego sprawa. Goebelsowiec jeden. To jest po prostu skomplikowana procedura. Nie na wasze głowy. To, że system owych hybryd oświetla nocą pusty parking, to nie wasza sprawa. Tak właśnie miało być. Żeby było widać jaki ten parking ładny, nie tylko w dzień, ale i w nocy. A że 5 hybryd kosztowało bez odsetek 175 000zł? Ludzie kochani. Stać nas. A jak.
- Nie prawda, że odesłał chorą staruszkę „pod latarnię”. Taki znany incydent lokalny...
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=789&Itemid=106
- Nie prawda, że jako szef Gminy odrzucił dotację na budowę boiska w Ruskołęce Starej, czy też obiecywaną od 18-stu lat oczyszczalnię ścieków w Andrzejewie, a nawet jeśli, to spokojnie: „co się odwlecze to nie uciecze” jak mówi mądre przysłowie. Przysłowia przecież są mądrością narodów.
- Nie miał nic złego na celu kiedy obiecał na 100-lecie odnowić budynek GS, który teraz straszy swym wyglądem. Został sprzedany. Mógł się przecież rozmyślić. Mógł? Mógł.
- Nie prawda, że w ramach zarządzania odpadami padlinę z okolicznych gospodarstw zakopuje się w grzymkowskim lesie, a tym samym naraża glebę na skażenie, a ludzi na chorobę (groźba epidemii)
- Nie prawda, że przy wylewaniu nawierzchni asfaltowych kombinuje się i kradnie. Asfalt w naszej Gminie jest droższy o 20%, bo jest z lepszej gminy, tfu, z lepszej gliny ulepiony.
- Nie zasadził kopa radnemu na jego własnej posesji, nie mógł być aż tak bezczelny i głupi.....No nie wierzę.
- Nie wypalał traw na terenie swych stawów. Fakt widziałam...chyba jego, albo może tylko odrobinkę podobny, ale ciemno było, bo to już 20.00 wieczorkiem była. Nawet jeżeli kilka robaków tym zabił, to kto ich tam będzie żałował? Dobrze, że większego pożaru nie było, a mógł spłonąć dom! Tylko, że już wcześniej spłonął, więc to raczej nie jest możliwe.
- Nie dzwonił nigdy na koszt Gminy naszej do USA. Nie będę wyjaśniała, bo i co tu wyjaśniać.
- Nie prawda, że wbrew wymogom sanepidu, piasek w piaskownicy nie był wymieniany. Przecież psy ciągle tam kopią i szczają, a to wpływa korzystnie na rotację piasku, jako środka zastępczego.
- Nie prawda też, że potrzebuje egzorcysty. Nie bądźcie przesądni!
- Nigdy też nie strzelał ze swej fuzji ze swego balkonu po zmroku, ani też na terenie pewnej wsi, jak to się kiedyś rozpisywała pewna ostrowska gazecina.
- Nie kupował tytułu magistra w Ostrołęce. Sam jest tak mądry, że nawet i doktorat powinien mieć. Nie chce się tylko wywyższać.
- Nie z jego też winy młody chłopak umarł z głodu. To wina Opieki Społecznej! Wyrok sądu to przecież rozstrzygnie.
- Nie straszył nigdy nikogo! Ci wszyscy ludzie kłamią.
- Nie wzbraniał sprzedaży „Górki”. To dzięki niemu została sprzedana i powstały nowe miejsca pracy. To oczywiste.
- Nie załatwiał nikomu pracy „po znajomości” obsadzając różnego rodzaju urzędy „swoimi ludźmi”, którzy to rzekomo przyjeżdżają teraz na kontrolę naszej gminy. Nikogo też nie zatrudniał w UG w zamian za ziemię. Przecież to jakaś hitlerowska propaganda nienawiści i zazdrości, szerzona w naszym małym społeczeństwie.
- Nie kupił drogi publicznej od Gminy naszej, bo i po co? Wszystkie drogi i tak należą do niego.
- Nie prawda, że zabrania ludziom rozrywki i kultury.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090530/TO_ARCHIWUM/282288035
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=534&Itemid=106
- Nie prawdą jest także, że odwiedza swoich kontrkandydatów w domach i straszy różnego rodzaju konsekwencjami. Dajcie już temu spokój. Przecież nie jest zwykłym półgłówkiem, czy bandytą. To człowiek bez skazy.
- Nie prawda, że był już w każdej z możliwych partii politycznych! Ze dwie się jeszcze zostało. No i czemu tu się dziwić? Człowiek nabiera doświadczenia. Poglądy? Eeeee tam. Trzeba się dostosowywać.
- Nie prawda, że światło rozświetla się nocą na miesiąc przed wyborami. Tak po prostu wypadło. Przypadek.
- Nie zabrania też nikomu światła! No ludzie!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20021104/OSTROW/211040024
- Nie prawda, że asfalt w Królach wylany został w ramach kampanii i ma na celu udobruchanie i omotanie propagandą tamtejszych mieszkańców. Przyszła pora, to się robi. Oszczędzało się przez cały rok, to teraz trzeba budżet nadszarpnąć. Zwyczajna sprawa. Statystyki pokazują, że co 4 lata jest jakaś taka nadwyżka budżetowa. To, że równorzędnie wypadają także wybory. Przypadek taki. Co za afera w ogóle.
- Nie planował nie odśnieżania dróg zimową porą, byśmy nie mogli nimi przejechać swoimi wypasionymi autami. To proste. Jest zima, to musi być zimno i musi być śnieg. „Takie jest odwieczne prawo natury”, że zacytuję klasyka. Nie popadajmy w paranoję!!!”

To wszystko są pomówienia i efekt hitlerowsko – goebelsowskiej propagandy „grupy desperatów politycznych”, którzy postawili sobie za cel wyłączenie tego człowieka z życia publicznego. Myślę, że te wszystkie nowinki – zasłyszane lub wyczytane w prasie – są nieprawdziwe i pragnę je z tego miejsca zdementować.”

Wodzu uświadamia sobie , że grunt pali mu się pod nogami czy radny? Po ilości podwójnych wpisów tej samej treści to obaj popadli w akt desperacji.
Lawiną pomyj nie przykryjecie PRAWDY.
Sprawozdanie I kwartał 2014
http://bip.andrzejewo.pl/upload/doc01805120140908110714.pdf. Zadłużenie wynosiło 6 mln 377.
Gdzie sprawozdania za drugi i trzeci kwartał. Ich umieszczenie jest niewygodne czy jak to rozumieć.
Spytać radnych to latem zaciągnięto kolejny kredyt na ponad 1 mln na bip w zakładce Kredyty o tym cisza…
To tak szanuje się wyborców mówiąc tylko część prawdy.
Może nie wszyscy jesteśmy Aniołami, zawodu wyuczonego Dentysta czy Wójt też nie posiadamy ale proszę ciemniaków z mieszkańców gminy nie czynić bo wedle moich obliczeń to zadłużenie też sięga 8 mln.
DROGA OSTRÓW MAZOWIECKA – Zaręby Warchoły – w wachlarzu zasług obecnej władzy. Wczorajsze wieści gminne. Przypisanie sobie tej inwestycji to zachowanie poniżej poziomu wójta.
Ta Pani miała wiele cierpliwości by tego POsta opracować Złota czcionka siem należy...
Myślę iż nasz nowy członek stomatolog, siem nie POgniewa

Póki co wójtem nie jestem i swoją demagogię możesz uprawiać w obrębie własnej głowy.
Prawdziwe zasługi pana Cymbalaka doskonale wszyscy znamy, ale jeżeli niektórzy zapomnieli, to cytuję urzytkownika "Dorotka" sprzed kilku lat:

„Mój kandydat na wójta, który mi się śnił i śnił, aż się wyśnił:

- „Nie wyrzucał śniętych ryb w pobliskie krzaki i rowy zatruwając tym samym środowisko i stwarzając ryzyko epidemii.
- Nie uderzył niegdyś swego kontrkandydata ( Pana S.) na terenie lecznicy weterynaryjnej.
- Nie kłusował nigdy (i nigdy nie będzie) na rzece naszej Mały Brok, ani nigdzie indziej
- Nie zniżył się do roli kłusownika, w ramach swojej myśliwskiej pasji
- Nie skupował ziemi naszej ojczystej, poprzez zastraszanie ludzi, tudzież oferowanie członkom ich rodzin(dzieciom) pracy w UG Andrzejewo, a następnie ich zwalniając.
- Nie rysował niczyich samochodów, a tym bardziej przeciwnego jego rządom radnego Gminy naszej ukochanej.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080801/OSTROW/356849146
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090620/TO_ARCHIWUM/821243227
- Nie świecił reflektorami w okna członków komisji wyborczych, ani ich nie straszył pogróżkami telefonicznymi. Ustąpili bo....znudziło im się to wszystko...
- Nie uderzył radnego w miejscowej, zabytkowej świątyni, ani nikogo innego. Nawet jednego pana z wodnej ulicy. Chociaż raz mi się wydawało...ale nie, nie, przewidziało mi się....
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100514/OSTROW/130144357
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100511/OSTROW/133513534
- Nigdy też nie wypisywał w Gminnych Wieściach oszczerstw i pomówień pod niczyim adresem, a to że to wydawnictwo stało się szmatławcem i środkiem propagandy, to po prostu kłamstwo i oszczerstwo.
- Nigdy nie jeździł bez włączonych świateł w swym aucie (tym bardziej gminnym), zwłaszcza po zmroku.
- Nigdy też nie spowodował żadnej kolizji, ani żadnego wypadku, a to że ma ich na swoim koncie kilkadziesiąt, to...to chamstwo i oszczerstwo i Goebelsowsko – Hitlerowska propaganda.
- Nie prawda, że komisja antyalkoholowa tylko bierze wynagrodzenie za swoją służbę w dobrej sprawie. Jej członkowie wcale nie spożywają alkoholu pod sklepem. Wcale a wcale.
- Nie używał do celów prywatnych samochodów, będących własnością Urzędu Gminy, wożąc nimi choinki z prywatnej plantacji oraz ryby i inne rzeczy prywatne.
- Nie zatrudniał na swojej prywatnej posesji pracowników gminnych, którym taż gmina płaciła pensje. Nie prawdą jest jakoby byli wykorzystywani do odłowu ryb w stawach, wycinania choinek i ich opryskiwania. Nie pracowali też nigdy na plantacji borówki amerykańskiej. No chyba, na koszt właściciela owej plantacji.
- Nigdy też nie zabraniał nikomu dostępu do informacji publicznej. Wyrok sądu to po prostu kpina i jakaś pomyłka, ot co.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100626/OSTROW/387857003
http://www.noos.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1055l
http://www.ostrowmaz.com/article/show/id/5628
- Nie wycinał drzew bez zezwolenia. Zwłaszcza przy drodze powiatowej. Pośpiesznie odholowane za cmentarz drzewa i przysypane ziemią pnie po topolach, to tylko świadectwo o sprawności działania pracowników z drużyny interwencyjnej, którymi ma zaszczyt rozporządzać.
- Nie przewoził w samochodzie odbezpieczonej broni, która to ponoć wystrzeliła i pogruchotała dach auta.
- Nie zabraniał młodzieży użytkowania pomieszczeń, co by mieli się gdzie podziać, ale...ta dzisiejsza młodzież. Oni tam piwo pili! Nie obiecał też młodzieżowego klubu z różnego rodzaju atrakcjami, a nawet jeśli, to przecież tam i tak nikt by nie chodził...
- Nie pisał skarg na ks. proboszcza, że mu nie chce oddać miejsca na cmentarz pod plac rozrywkowy, na którym organizuje się festyny.
- Nie chciał też rozwiązania drużyny piłkarskiej, ale zła sytuacja Gminy....To znaczy, hm, tego, jedna z najlepszych w powiecie, ale jakoś tak po prostu funduszy zbrakło. Zwykła rzecz. Tutaj też trzeba zaznaczyć, że to wierutne kłamstwo, że obietnica stworzenia drużyny piłkarskiej, to tylko taki blef przedwyborczy, aby przyciągnąć młodzież do urn wyborczych. Przecież On młodzież, a zwłaszcza dzieci kocha. Wiadoma sprawa.
- Nie miał nic wspólnego z nakazem geodety o skrócenie dachu. Wystawał ponad normę aż 12 cm!!!!!!!!!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100826/OSTROW/312085648
- Nie prawda też, że pomimo deklaracji, że „nie będzie zniżał się do naszego poziomu” pisze z małymi przerwami lub zleca pisanie innym osobom, które to boją się otwarcie zaprotestować. To nie jest prawda.
- Nie rozdaje też ludziom, których uważa za prostaków, kartek z zaznaczonymi kandydatami, na których mają oddać głos. (swój głos, czy „swój” – wszystko jedno).
- Nie narzuca pracownikom, gdzie mają wykorzystać pieniądze z bonów świątecznych. To nie prawda, że jakoby nakazuje realizacji w sklepie swej żony Hanny.
- Nie prawda także, że zaczepia pracowników gminnych, wychodzących ze sklepów innych niż Centrum Handlowe, karcąc ich i wypytując: „czy nie wiedzą gdzie robić zakupy?”, czy też „czy chcą zmienić pracę?”. Bzdura, bzdura, bzdura.
- Nie prawda, że parking przy Centrum Handlowym powstał kosztem parku!. No dobrze, to prawda, ale jaki jest estetyczny! A parku jeszcze przecież zostało co nieco.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20021111/OSTROW/211130016
- Nie prawda też, że terroryzuje ludzi, którzy leczą swą zwierzynę u innego weterynarza niż zaprzyjaźnionego z nim. Stek kłamstw.
- Nie prawda, że sprzedał koryto rzeki należące, jak by nie było, do skarbu państwa i jego będące własnością. To przecież ewidentna bzdura. Trzeba by było być idiotą, żeby takie manewry robić. To kolejna pomyłka sądu i geodetów, ale ustąpił. Niech im tam będzie. Niech straci.
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=143&Itemid=106
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=261
- Nie prawdą jest także, co stwierdza wyrok sądu, że wgrodził się z ogrodzeniem stawu w działkę gminną, ale niech im tam, można te parę metrów przesunąć. O co te krzyki.
- Nie chciał wcale wykupić wykopanego za duże pieniądze kąpieliska, a jeśli nawet, to tylko z chęci zagospodarowania tegoż akwenu wodnego i objęciu go swoją troską, żeby szuwarami nie obrastał.
- Nie prawda, że w Gminie krowy mają lepiej niż ludzie!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20030714/STRONAGLOWNA/307140026
- Nie zasypywał nigdy rzeki w celu zwiększenia terytorium swojej posiadłości
- Nie postawił ogrodzenia stawów hodowlanych na linii brzegowej rzeki, że przejść nie można. Skąd.
- Nie regulował rzeczki naszej, żeby mu ryby ze stawów nie wypływały. Taka była po prostu potrzeba, a że akurat w rejonie owych stawów, to przecież nie zbrodnia. To nawet obowiązek Urzędu Gminy, aby pomóc w potrzebie.
- Nie prawda też, że posiada na stryszku komplet dzieł Lenina, i że właśnie tym autorytetem się kieruje w swoim życiu.
- Nie jest zwolennikiem wyburzania różnego rodzaju budynków na terenie Gminy. Fakt wyburzył stary młyn z muru pruskiego, którym tak się zachwycały przewodniki turystyczne, ale...no nie oszukujmy się, to była tylko stara rudera.
- Nie godził nigdy w niczyje dobre imię!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20071026/OSTROW/71026024
- To prawda, że z kilku tysięcy sadzonek drzewek przeznaczonych na zalesienie obszaru Gminy, korzenie zapuściło tylko kilka, ale to są sprawy które zrozumiecie dopiero w przyszłości. To wszystko ma swój cel. Tłumaczenie, że sadzone były w miejscach, gdzie by tylko przeszkadzały i ludzie je powyrywali, to brednie i ludzka nieżyczliwość podyktowana nienawiścią i zazdrością. Ot co.
- Nie prawda też, że większa część ryb przeznaczonych na zarybienie rzeki trafia do jego prywatnych stawów hodowlanych. Oszczerstwo!
- Nie tankuje samochodów (ani nikt z jego rodziny) na koszt UG Andrzejewo. Stać go na to, żeby zapłacić z własnej kieszeni. Zwłaszcza, że podstawowa pensja, bez różnego rodzaju dodatków, diet, delegacji, nagród...., które sobie (i słusznie) przyznaje to ponad sześć tysiączków złotych. Stać? Stać.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080725/OSTROW/833347749
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20030623/OSTROW/306230042
- Nie chciał nigdy zubożyć żadnego rolnika przez podkupienie jego gruntów, aby umiejscowić tam maszty przekaźnikowe telefonii komórkowej, za które co miesiąc ładna sumka, w postaci kilku tysiączków, wpływa. Ja wiem, że opowiadana jest wszędzie historyjka jak to wójt nie miał zgody sąsiadów na postawienie masztu, więc podzielił działkę na trzy części. Jedną teraz posiada jego żona, a drugą syn. Tym samym oni stali się sąsiadami. Tym razem zgodnymi. Ja wiem, ale co tu z ludźmi dyskutować. Pogadają i przestaną. Z czasem zapomną. A komórki, to dzięki komu zasięg mają? Tego już się nie pamięta. No i miejsce pracy dla poszkodowanych tym biznesem znalazło się w Urzędzie...Kolejny krok do eliminacji bezrobocia.
- Nie zabraniał nigdy nikomu korzystania z sali sportowej, która wszakże z funduszu sportu została wybudowana. Jednakże sami wiecie, że organizowane są tam wesela, a to dla Gminy poważny dochód. Musimy z tego korzystać.
- Nie oszukiwał nigdy na wynajmie sali weselnej. Faktycznie tylko cztery wesela na pół roku się zdarzają. 
- Nie oszukiwał również na wynajmie sali należącej do OSP. Czysta bzdura, jak i poprzednie
- Nie traktował ludzi jak ciemniaków, co to się komputerem posługiwać nie umieją. To nie tak...
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1131
- Nie podrzucał gwoździ i śrub na wjazd do posesji radnego, będącego w opozycji względem niego.
- Nie podpalił drewnianego domku, a w czasie późniejszym także budynku gospodarczego na swojej posesji za mostem. To kłamstwo, że zrobił to dla uzyskania odszkodowania. Teraz pozostała działka z przydomową oczyszczalnią ścieków, chociaż domu na niej nie ma. Dobrze, że chociaż dzięki temu jakieś fundusze i dotacje z UE udało się wysępić.
- Nie sapał do słuchawki telefonu jednego z radnych opozycji. Ktoś się zapewne podpiął pod linię. Zdarza się.
- Nie zasypywał nas mrzonkami i obietnicami.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070517/OSTROW/70517013
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070517/OSTROW/70517012
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20060727/OSTROW/60727025
- Nie prawda, że zatwierdzony podatek rolny mamy najwyższy w okolicy. Jest w sam raz. Jak ktoś tego nie pojmuje, to jego sprawa. Przecież radni, to w większości rolnicy. Skoro sami (większość) głosowali „za”, to chyba głupi nie są?
- Nie prawda, że protokoły spisywane z obrad Rady Gminy różnią się od tych, które można odsłuchać z nagrań audio. Bzdura.
- Nie było żadnego oszustwa przy zakupie samochodu strażackiego. 95000 dotacji, a 35000zł kosztów własnych. W sumie 130000. To, że taki sam kosztuje 60 – 70 tys.? Może i kosztuje, ale ten kosztował tyle i już. Ważne, że jest. Kochani, cieszcie się małymi rzeczami.
- Nie prawda, że z kranu płynie źródło brudnej wody, która rokrocznie warunkowo jest dopuszczana do spożycia. Przecież ciągle wam powtarzają ludzie od spisywania liczników, że jest to herbata i że powinniście się cieszyć, że płacicie za wodę a pijecie herbatę. „Ludzki Pan”.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101015/TO_ARCHIWUM/386626642
- Nie ponosi też odpowiedzialności za sprawność hydrantów w okolicy. To, że jakiś tam dom spłonął bo hydrant był zakręcony, to wasza wina! Trzeba zakręcać, bo wodę kradną złodzieje jedne.
- Nie kradł wody poprzez „lewe” podłączenie do przydomowej piekarni, której już niestety nie ma.
- Nie kradł też prądu doprowadzonego do tej piekarni. Ukarano żonę i słusznie, piekarnia przecież do niej należy. Tak samo wstyd. On niewinny, ona ukarana.... zimnym wrzątkiem....
- Nie prowadził nagonki na pomniejszych przedsiębiorców i sklepikarzy, aby wyeliminować ich z rynku, aby tylko Centrum Handlowe zostało.
- Nie prawda, że oświetlenie hybrydowe, to strata pieniędzy, a kredyty spłacamy wraz z odsetkami. To, że ktoś tak twierdzi w Urzędzie Marszałkowskim, to jego sprawa. Goebelsowiec jeden. To jest po prostu skomplikowana procedura. Nie na wasze głowy. To, że system owych hybryd oświetla nocą pusty parking, to nie wasza sprawa. Tak właśnie miało być. Żeby było widać jaki ten parking ładny, nie tylko w dzień, ale i w nocy. A że 5 hybryd kosztowało bez odsetek 175 000zł? Ludzie kochani. Stać nas. A jak.
- Nie prawda, że odesłał chorą staruszkę „pod latarnię”. Taki znany incydent lokalny...
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=789&Itemid=106
- Nie prawda, że jako szef Gminy odrzucił dotację na budowę boiska w Ruskołęce Starej, czy też obiecywaną od 18-stu lat oczyszczalnię ścieków w Andrzejewie, a nawet jeśli, to spokojnie: „co się odwlecze to nie uciecze” jak mówi mądre przysłowie. Przysłowia przecież są mądrością narodów.
- Nie miał nic złego na celu kiedy obiecał na 100-lecie odnowić budynek GS, który teraz straszy swym wyglądem. Został sprzedany. Mógł się przecież rozmyślić. Mógł? Mógł.
- Nie prawda, że w ramach zarządzania odpadami padlinę z okolicznych gospodarstw zakopuje się w grzymkowskim lesie, a tym samym naraża glebę na skażenie, a ludzi na chorobę (groźba epidemii)
- Nie prawda, że przy wylewaniu nawierzchni asfaltowych kombinuje się i kradnie. Asfalt w naszej Gminie jest droższy o 20%, bo jest z lepszej gminy, tfu, z lepszej gliny ulepiony.
- Nie zasadził kopa radnemu na jego własnej posesji, nie mógł być aż tak bezczelny i głupi.....No nie wierzę.
- Nie wypalał traw na terenie swych stawów. Fakt widziałam...chyba jego, albo może tylko odrobinkę podobny, ale ciemno było, bo to już 20.00 wieczorkiem była. Nawet jeżeli kilka robaków tym zabił, to kto ich tam będzie żałował? Dobrze, że większego pożaru nie było, a mógł spłonąć dom! Tylko, że już wcześniej spłonął, więc to raczej nie jest możliwe.
- Nie dzwonił nigdy na koszt Gminy naszej do USA. Nie będę wyjaśniała, bo i co tu wyjaśniać.
- Nie prawda, że wbrew wymogom sanepidu, piasek w piaskownicy nie był wymieniany. Przecież psy ciągle tam kopią i szczają, a to wpływa korzystnie na rotację piasku, jako środka zastępczego.
- Nie prawda też, że potrzebuje egzorcysty. Nie bądźcie przesądni!
- Nigdy też nie strzelał ze swej fuzji ze swego balkonu po zmroku, ani też na terenie pewnej wsi, jak to się kiedyś rozpisywała pewna ostrowska gazecina.
- Nie kupował tytułu magistra w Ostrołęce. Sam jest tak mądry, że nawet i doktorat powinien mieć. Nie chce się tylko wywyższać.
- Nie z jego też winy młody chłopak umarł z głodu. To wina Opieki Społecznej! Wyrok sądu to przecież rozstrzygnie.
- Nie straszył nigdy nikogo! Ci wszyscy ludzie kłamią.
- Nie wzbraniał sprzedaży „Górki”. To dzięki niemu została sprzedana i powstały nowe miejsca pracy. To oczywiste.
- Nie załatwiał nikomu pracy „po znajomości” obsadzając różnego rodzaju urzędy „swoimi ludźmi”, którzy to rzekomo przyjeżdżają teraz na kontrolę naszej gminy. Nikogo też nie zatrudniał w UG w zamian za ziemię. Przecież to jakaś hitlerowska propaganda nienawiści i zazdrości, szerzona w naszym małym społeczeństwie.
- Nie kupił drogi publicznej od Gminy naszej, bo i po co? Wszystkie drogi i tak należą do niego.
- Nie prawda, że zabrania ludziom rozrywki i kultury.
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090530/TO_ARCHIWUM/282288035
http://www.noos.nazwa.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=534&Itemid=106
- Nie prawdą jest także, że odwiedza swoich kontrkandydatów w domach i straszy różnego rodzaju konsekwencjami. Dajcie już temu spokój. Przecież nie jest zwykłym półgłówkiem, czy bandytą. To człowiek bez skazy.
- Nie prawda, że był już w każdej z możliwych partii politycznych! Ze dwie się jeszcze zostało. No i czemu tu się dziwić? Człowiek nabiera doświadczenia. Poglądy? Eeeee tam. Trzeba się dostosowywać.
- Nie prawda, że światło rozświetla się nocą na miesiąc przed wyborami. Tak po prostu wypadło. Przypadek.
- Nie zabrania też nikomu światła! No ludzie!
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20021104/OSTROW/211040024
- Nie prawda, że asfalt w Królach wylany został w ramach kampanii i ma na celu udobruchanie i omotanie propagandą tamtejszych mieszkańców. Przyszła pora, to się robi. Oszczędzało się przez cały rok, to teraz trzeba budżet nadszarpnąć. Zwyczajna sprawa. Statystyki pokazują, że co 4 lata jest jakaś taka nadwyżka budżetowa. To, że równorzędnie wypadają także wybory. Przypadek taki. Co za afera w ogóle.
- Nie planował nie odśnieżania dróg zimową porą, byśmy nie mogli nimi przejechać swoimi wypasionymi autami. To proste. Jest zima, to musi być zimno i musi być śnieg. „Takie jest odwieczne prawo natury”, że zacytuję klasyka. Nie popadajmy w paranoję!!!”

To wszystko są pomówienia i efekt hitlerowsko – goebelsowskiej propagandy „grupy desperatów politycznych”, którzy postawili sobie za cel wyłączenie tego człowieka z życia publicznego. Myślę, że te wszystkie nowinki – zasłyszane lub wyczytane w prasie – są nieprawdziwe i pragnę je z tego miejsca zdementować.”

A ja już antenę kupiłem i tylko hasło do WIFI brak.

Karmazyn użyczysz swojego hasła podobno masz za DARMO internet gminny?
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Żona mnie opierniczyła