Ulubiony okres w historii

Jak w temacie - ulubiony czas w historii. Dlaczego akurat ta epoka, te lata? Co Was w nich pociąga, dlaczego je kochacie? Od kiedy zaczęła się Wasza fascynacja tą, a nie inną epoką.

Sama wypowiem się innym razem, ponieważ taki temat wymaga obszerniejszej opowieści, a mnie dziś czas goni - wiadomo - szkoła. : P

---

Największym sentymentem (tak, nawet do okresu historycznego można mieć sentyment) jest barok, ale barok po polsku c; Z moją ukochaną husarią, Żółkiewskim, Wiśniowieckim, Wołodyjowskim C:, potopem i oczywiście Sobieskim! Od paru miesięcy moją uwagę pochłania okres 11 XI 1918 - 7 V 1945 (czyli, jak to Kasik mówi, ostatnia Rzeczpospolita) Podejrzewam, że niedługo pochłonie mnie czas zaborów. Może kiedyś się ustatkuję C: mam nadzieję.

Oczywistym powinno być, że serce ku barokowi zwróciłam dzięki/przez Sienkiewicza. Poza tym, to historia z "mnóstwem" wielkich victorii, porażek, bitwy, bitwy, bitwy! I husaria!
Lata 1918-45 interesują mnie ze względu na swą "niedawoność" i jeszcze "niezepsucie" C: przyciągają mnie też tam ukochani poeci, aktorzy, muzycy, wokaliści, postacie historyczne (Pilecki) oraz to, że to jest moja historia. Nie należę do wielkich rodów, które wiedzą, co robili ich przodkowie czterysta lat temu, jakiej byli narodowości (choć do niej mam pewność na kilkaset lat wstecz ) oraz co sobą prezentowali. A II WŚ i dwudziestolecie to okresy z życia moich dziadków, prababci którą znałam, i pradziadków których znała moja mama.
A co do okresu zaborów... pociągają mnie w nich powstania C: ja taki poeta romantyczny, zafascynowany historią swojego narodu i postawą buntu
A ja powiem szczerze (tylko mnie za to nie potępiajcie ), że historia mnie nigdy nie interesowała. W szkole podstawowej był to najbardziej nielubiany przeze mnie przedmiot. I moja wiedza historyczna można powiedzieć, że zatrzymała się na poziomie szkoły podstawowej.
Ostatnio jednak przyłapałam się na tym, że interesują mnie filmy dokumentalne poświęcone II Wojnie Światowej. Za sprawą pewnej pracy, poniekąd zainteresowała mnie również działalność Zakonu Krzyżackiego na terenie Polski i naszych północno-wschodnich sąsiadów - Litwy. Jak tak dalej pójdzie, to może w końcu moja historyczna wiedza się nieco pogłębi
Jak wspominałam, zawsze lubiłam historię. Jestem całym sercem humanistką, więc to zrozumiałe. Dzisiaj nawet toczyłam dyskusję historyczną z moim lubym, który delikatnie mówiąc nie pała miłością do tego przedmiotu.
Nie mam takiej jednej ulubionej epoki. Lubię wiek XVIII i XiX czyli okres wojen i powstań, choć nie było mi do śmiechu, jak na egzamin z historii Polski, miałam nauczyć się tyle dat;).
Ponadto lubię też okres przed I Wojną Światową- interesuje mnie moda, też sporo czytałam o Titanicu i innych statkach.
Oczywiście też okres wojen- ale bardziej życie pod okupacją niż przebieg bitew, chociaż interesuje mnie atak Japończyków na Pearl Harbor i działania Doolittle'a.
Ostatnio też zainteresował mnie okres "Dzieci kwiatów", moda tego okresu, trochę też wojna w Wietnamie.
Okres komunizmu w Polce też zaczynam zgłębiać, poznając realia życia, oglądając seriale, np. "Zmiennicy" czy "Czterdziestolatek".

---

Wiek XIX- te stroje i fryzury ahhh..i ten klimat
Wiek XX, I połowa- kino nieme, wspaniałe aktorki (Marliyn Monroe)
Najłatwiej będzie powiedzieć, że epoka nowożytna - byla moją specjalizacją na olimpiadzie historycznej, chociaż ten wybór był troszeczkę przypadkowy - po prostu z różnych powodów uznałam ją za najbardziej przystępną. Dopiero w trakcie nauki stała się prawdziwą pasją. Początkowo najbardziej lubiłam przede wszystkim wojny XVII-wieczne w Polsce (oczywiście dzięki Trylogii;)). Teraz dodatkowo pokochałam polski renesans - czasy ostatnich Jagiellonów, ruch egzekucyjny, złoty wiek . A z powszechnej również wiek XVI - głównie reformacja, wojny włoskie, w Anglii czasy Tudorów. Natomiast z innych epok - ostatnio bliżej zainteresowała mnie II RP, lubię też średniowiecze w Polsce Ogólnie historia Polski zawsze była mi bliższa niż powszechna. Nie do końca przypadam za starożytnością, może to z powodu kultury (kultura zawsze była moją piętą Achillesową). Mam pewne zaległości jeśli chodzi o XIX wiek. Generalnie historia jest moją pasją i wiążę z nią przyszłość.